W dniu dzisiejszym odbył sie pierwszy mecz półfinałowy pomiędzy MKS Orlęta Reszel – UKS Naki I Olsztyn. Mecz odbył się w Reszlu, obie drużyny pokazały dobry futbol. Zespół Naki miał przewagę prze z większość czasu gry, natomiast zespół gospodarzy odgryzał się groźnymi kontrami. Największe zagrożenie siali zawodnicy grające na lewym skrzydle w zespole Orląt. Nasza drużyna juz w 2 min. mogła strzelić bramkę dającą prowadzenie, piłkę odzyskał Konrad Juraniec i w swoim stylu miął 3 obrońców, po czym zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i jeden z obrońców zablokował strzał. W następnych minutach mieliśmy przewagę w środku boiska, lecz nasze akcje kończyły się niecelnymi strzałami lub tuż przed polem karnym. W kilku sytuacjach na drodze piłki do bramki stanął dobrze dysponowany w tym meczu bramkarz gospodarzy. Największe zagrożenie pod naszą bramką zespół gospodarzy stwarzał po stałych fragmentach gry, lecz w kilku sytuacja mylili się minimalnie. W drugiej połowie od razu ruszyliśmy do ataków na bramkę gospodarzy i tutaj dwie idealne sytuacje miał Marek Pilipienko, lecz znowu na drodze do zdobycia bramki stanął bramkarz. Po jednym z rzutów rożnych w idealnej sytuacji znalazł sie Sebastian Sikorski, lecz uderzył nieczysto piłkę, po czym bramkarz nie miał większych problemów ze złapaniem futbolówki. Na prawej stronie świetnymi akcjami, co chwila popisywał się dochodzący do coraz lepszej dyspozycji po kontuzji Wiktor Gaweł. W tym czasie po naszej przewadze do głosu znowu doszli zawodnicy z Reszla i mieli 3 groźne sytuacje, lecz na posterunku był Kacper Żukian, który udanie interweniował przed polem karnym. Mimo naszej przewagi piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki. Kiedy już wszyscy myśleli ze mecz zakończy się rezultatem bezbramkowym, zespół z Reszla po naszym rzucie rożnym wyszedł z szybką kontrą. Szybko zagrana piłka przeszła przez nasze linie obronne, do piłki dopada Żukian, wybija piłkę, która trafia do pomocnika Orląt i przy biernej postawie naszej defensywy strzela z 30 metrów do pustej bramki. Więc znowu sprawdza się stare powiedzenie:, „iż niewykorzystane sytuacje mszczą się”. Dziękujemy naszym Rodzicom i kibicom, którzy nas wspomagali w tym meczu.

Przed nami mecz rewanżowy, który odbędzie się już w najbliższy poniedziałek 11.06.2012r. o godz., 19.30 na Dajtkach przy ul. Żytniej 71.
Zapraszamy wszystkich kibiców do przybycia na stadion i przy Waszym wsparciu możemy osiągnąć końcowy sukces.