Kolejny dzień pobytu na obozie w Czarnym Dunajcu, to oczywiscie głównie treningi, kapiele w basenie i potokach, które nasi zawodnicy szczególnie sobie upodobali, może dlatego, że w te gorące dni dają wyjatkową ochłodę. Częśc grup wyjechała na wycieczkę do Zakopanego wspinając się na „najwyzszy” szczyt Tatr – Gubałówkę Śmiech, a potem udanie okupując góralskie stragany  z różnego rodzaju pamiątkami. Wciąż wszyscy zdrowi ! Zobacz foty potokowe kliknij tu